Oszczędzanie wody w dzisiejszych czasach zdecydowanie powinno być priorytetem w każdym domu. Nie jest to trudne zadanie, a wymaga jedynie chęci i naszego zaangażowania. Jeśli jeden domownik będzie pilnował drugiego, to i efekty z czasem będą bardziej odczuwalne. Co prawda można w ten sposób znacznie komuś obrzydzić wspólne mieszkanie, ale czego nie robi się dla naszej planety.
Prysznic czy wanna? – W jednym i drugim mogą lać się hektolitry wody
Jeśli ktoś uważa, że posiadanie prysznica równoznaczne jest z mniejszym zużyciem wody, to może się bardzo zdziwić. Długie polewanie się przyjemną, gorącą wodą pod prysznicem może tak samo uzależniać jak kąpiele w wannie. Z tą jedną różnicą, że w wannie kontrolujemy zużycie wody, ale pod prysznicem już nie, bo spływa ona od razu w rury. A kąpiel pod prysznicem może trwać nawet 20 minut. Ile wtedy zużywa się wody? To może być znacznie więcej niż w tradycyjnej wannie. Jedyną skuteczną metodą na to jest wyrobienie w sobie nawyku krótkich, czyli najlepiej kilkuminutowych kąpieli w kabinie prysznicowej. Jak wytłumaczyć to nastolatce? Albo postawić głośny minutnik, albo alarmować głośnym dobijaniem się do drzwi łazienkowych i straszeniem, że zmieni się hasło do domowego wi-fi. Taka sytuacja może również zdarzać się w odwrotną stronę – to córka strofuje tatę lub mamę. Jednak takie oszczędzanie wody poprzez pilnowanie domowników sprawdza się, a z czasem prowadzi do odpowiednich nawyków.
Płynie woda płynie, ale z kranu
Tak jak i pod prysznicem, tak też i z kranu woda może lać się strumieniami. I wcale nie mówimy tutaj o roztrąbionym wszem i wobec odkręconym kranie podczas mycia zębów, bo to już chyba wszyscy zrozumieli, że jest zupełnie bez sensu i chyba nikt już tego nie robi. Raczej chodzi tutaj o każdą inną sytuację, gdy próbujemy coś zrobić przy zlewie czy umywalce i od razu puszczamy wodę największym strumieniem. W ciągu minuty tej wody spłynie naprawdę dużo, a jeśli robimy to kilkadziesiąt razy dziennie, na przykład żeby wypłukać szklankę lub kubek? Liczne prośby i sugestie, żeby odkręcać kran tylko na nieduży strumień zwykle na niewiele się zdają. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem na oszczędzanie wody w takich sytuacjach są ograniczniki na krany, które cicho i bez przykrej wymiany zdań poradzą sobie z trwonieniem wody z kranu.
Urządzenia i programy eko
Jeżeli posiadamy w pralkach czy zmywarkach programy z funkcją eko, czyli oszczędnym pobieraniem wody, to korzystajmy z nich za każdym razem. Takie rozsądne gospodarowanie wodą już po miesiącu widoczne jest na rachunku. Jeśli wymieniamy sprzęt na nowy, to zainwestujmy w urządzenia, które pozwalają na oszczędzanie wody oraz energii elektrycznej. Informuje nas o tym klasa urządzenia, która oznaczana jest za pomocą liter od A do G. Klasa A oraz A+ są najbardziej wydajne oraz oszczędne. Są one również nieco droższe, ale przecież i tak oszczędzamy, ponieważ płacimy mniejsze rachunki.
Oszczędzanie wody jest więc jak najbardziej możliwe w domowych warunkach, choć nie zawsze przyjemne.